Konrad Kula
17 października 2022
Ale nie znając się na tym tak do końca amator kupuje klucz najmocniejszy jaki się da a przez to duży i ciężki, po czym się okazuje że jednak mały kompresor nie daje sobie rady z tym kluczem. Kolejnym etapem jest zatem kupno porządnego kompresora i wtedy okazuje się że na co dzień lepszy będzie jednak mniejszy poręczniejszy klucz udarowy jakim jest Proline 66471.
Wraz z kluczem pojawił się w warsztacie zestaw nasadek udarowych 1/2 cala o numerze 18490 oraz zestaw nasadek do odkręcania kół aluminiowych numer 29080. Wszystko zapakowane w estetyczne tekturowe pudełka. Rozpakowywanie zacząłem od klucza. W pudełku oprócz klucza znalazła się krótka instrukcja oraz szybkozłączka 1/4 . Szybkie wkręcenie szybkozłączki, naolejenie i ruszamy do roboty.
W jednym z moich aut przyszedł czas na wymianę wahacza, łącznika stabilizatora a przy okazji kół. Korzystając z nowych nasadek najpierw odkręcam koła. Wystarczy pierwsza z 3 pozycji regulacji momentu – koła w Volvo dokręcone są momentem 140 Nm. Klucz leży bardzo dobrze w dłoni, jest stosunkowo lekki ( 1.5 kg) i bardzo poręczny. Nasadka 19 w kolorze żółtym ma osłonę plastikową więc nie rysuje otworów felgi mimo że śruby osadzone są dość głęboko. Odkręcenie kół idzie gładko ale z takim zadaniem radzi sobie i akumulatorowy tani klucz choć z większym oporem. Wahacz nie wymieniany przez cały żywot auta to już większe wyzwanie. Tu przydaje się kompaktowy rozmiar (ok 10 cm szerokości) i 3 najmocniejsza pozycja odkręcania ( maksymalny moment 678 Nm). Klucz wraz z nasadkami udarowymi dał radę i z wahaczem i łącznikiem stabilizatora. Nie bez znaczenia jest kompresor w tym wypadku Airpress HL340-90 ale opisywany klucz nie wymaga aż takiej wydajności i zapewne równie skutecznie działałby z mniej wydajnymi kompresorami.
Kilka dni później pojawił się sąsiad z prośbą że chętnie by skorzystał z mojego podnośnika bo musi wyjąć silnik w Hondzie. Nadarzyła się okazja żeby intensywniej potestować nowe nabytki firmy Proline. W ruch poszły nasadki udarowe i klucz. W zasadzie całe zawieszenie, poduszki silnika i skrzyni ogarnęliśmy tym zestawem. Warto wspomnieć że dużym plusem nasadek jest mały rozmiar , stosunkowo cienkie ścianki i mała długość nasadki pozwala „wejść” w miejsca naprawdę ciasne. Nie cierpi na tym trwałość- nie udało się żadnej zniszczyć. Sąsiad podsumował po robocie: „Ale ten klucz to jest wariat”.
Klucz Proline 66471 jest narzędziem dla profesjonalistów. Tym bardziej w rękach miłośników motoryzacji spisuje się naprawdę dobrze. Zalety to kompaktowy rozmiar, waga, dobra ergonomia . Klucz nie wymaga wydajnego kompresora. Zapewne klucz nie odkręci wszystkiego , ale jest poręczny do codziennych zastosowań gdzie nie potrzeba bardzo dużego momentu wyrywającego klucz z rąk. Po okresie intensywnych testów opisywanego klucza wiem, że jest to bardzo porządny sprzęt, który sprawdzi się doskonale w zadaniach do których został zaprojektowany.