Bartek Bogusz
7 lipca 2021
Maszyna wykonana jest solidnie, z dobrych jakościowo i grubych materiałów. Dość grube i proste (co nie zawsze ma miejsce przy typowo amatorskich maszynach) żebrowane aluminiowe blaty zapewniają dokładność jak i wygodę pracy. Żaden z blatów nie wygina się, ani nie wykrzywia pod ciężarem nawet dwumetrowych desek dębowych. Przykładnica przy struganiu sztorców desek potrafi się lekko odgiąć (przy mocnym dociskaniu do niej materiału) do tyłu, co jednak nie ma wpływu na dokładność pracy.
W zestawie otrzymujemy dwustronne, jednorazowe noże do drewna miękkiego, jednak po dokupieniu odpowiednich klinów i grubych noży HSS lub z węglika spiekanego możemy strugać twarde gatunki takie jak dąb, czy jesion. Co ważne, nie możemy stosować standardowych noży do strugarek, ponieważ noże Metabo mają specjalne wycięcia na regulację noży, co uniemożliwia zastosowanie standardowych noży. Gdy po raz pierwszy włączyłem omawianą strugarkę byłem mile zaskoczony. Chodzi ona bardzo cicho, spokojnie da się przy niej wytrzymać bez korzystania z nauszników ochronnych, czego jednak nie polecam, ponieważ długotrwała praca bez ochronników słuchu powoduje dość duży dyskomfort jak i może prowadzić do uszkodzenia słuchu.Strugając materiał najpierw wyprowadzamy dwie prostopadłe do siebie krawędzie na strugarce, a następnie przezbrajamy maszynę w grubościówkę. By to uczynić niestety trzeba zdjąć przykładnicę oraz blat odbiorczy. Jest to chyba największy mankament tej maszyny. Jeśli chcemy ponownie przezbroić ją w strugarkę, niestety musimy na nowo ustawiać przykładnicę, co bywa uciążliwe.Praca na tej maszynie to czysta przyjemność. Mocy ma pod dostatkiem i nie trzeba obawiać się, że ustawiło się zbyt duży zbiór na grubościówce, a maszyna zaraz się zatrzyma.
Metabo HC260C-2,8 DNB to naprawdę udana maszyna, do trochę poważniejszych zadań przydomowego warsztatu. Nie boi się ona strugania dębu na np. biurko czy duży stół. Te zadania z powodzeniem możemy na niej wykonywać. Jednak nie jest to maszyna stworzona do ciągłej pracy w profesjonalnym zakładzie stolarskim po kilka godzin dziennie, do tego służą duże, stacjonarne maszyny. Przeskok ze zwykłej amatorskiej strugareczki na Metabo był ogromny. Pomimo tego, że w teorii pole robocze mają takie same, praca na Metabo jest dużo dokładniejsza, szybsza i przyjemniejsza. Jeśli zastanawiasz się nad zakupem tej maszyny, to warto, będziesz zadowolony.