Jacek Boborycki
30 maja 2022
W momencie w którym przestajemy być “dłubaczem warsztatowym” i zaczynamy w warsztacie naprawdę tworzyć okazuje się jak ważna jest odpowiednia miara. Oczywiście miary zwijane i składane to temat rzeka i można by zrobić o nich doktorat, ale mierzenie i trasowanie to nie tylko proste miary, to także cały asortyment odpowiednich ołówków i rozmaitych rozwiązań ułatwiających trasowanie i mierzenie w różnych sytuacjach. W zeszłym roku trafiłem na sklep Hardworker i okazało się, że mają oni w swojej ofercie narzędzia marki Swanson które znałem z filmów na amerykańskim YouTube, ale nigdy nie miałem okazji nimi pracować. Była okazja żeby to zmienić – więc zamówiłem kątownik dekarsko-stolarski i uniwersalny kątownik przestawny jak sprzęt na pierwsze testy.
Uniwersalny kątownik przestawny nosi na sobie logo Savage i jest w charakterystycznym dla tej marki pomarańczowym kolorze. Dokładny model narzędzia to SVCM233. Długość zastosowanej nierdzewnej linijki to 30,5 cm, a mówiąc dokładniej 12 cali czyli 30,48 cm. Ta kupiona w Hardworker miała ze wszystkich stron podziałkę w mm, należy dodać że zarówno kreski skali jak i cyfry są trawione chemicznie dla przedłużenie trwałości narzędzia, ale przy zakupie należy zwrócić uwagę na to jak wygląda skala na naszym narzędziu. Bowiem występuje ono w 3 wersjach – w mm ze wszystkich stron tak jak moja, w mm i calach po obu stronach linijki oraz całkowicie calowa. Główny korpus wykonany jest z aluminium i nie jest to jakiś kiepski odlew tylko kawał konkretnego metalu którego krawędzie wykonane są pod idealnymi kątami i mimo że szukałem do czego by się tu można przyczepić to nie było nawet takiej opcji. Powierzchnia styku z materiałem nie jest przesadnie wielka, ale jest wystarczająca do wygodnej pracy. W korpusie znajduje się również libelka, która przydaje się w niektórych sytuacjach oraz bardzo fajny znacznik traserski – lubię jak jest taka opcja, bo czasami się przydaje i nie trzeba go szukać, bo jest zawsze na miejscu. Blokowanie linijki w odpowiedniej pozycji odbywa się poprzez mosiężną śrubę. I tu pojawił się komentarz kolegi który był u mnie i bawił się tym kątownikiem – że po wyciągnięciu liniału ciężko go potem włożyć; dzieje się tak ponieważ zastosowano tu mechanizm kasujący luzy. Co on nam daje? Otóż mamy pewność, że wyznaczane przez naszą stopę kąty 90 i 45 stopni zawsze będą miały tą wartość.
Drugim narzędziem zakupionym przy tej samej okazji był kątownik dekarsko-stolarski Swanson oznaczony modelem EU202. Wersja EU w przeciwieństwie do standardowo produkowanych przez markę wersji jest w mm i stopniach – podczas gdy główna wersja jest w calach. Dzięki temu możemy jej bezproblemowo używać w Polsce bez konieczności żmudnego przeliczania. W stanach narzędzie to nazywane jest Speed Squere i jest bardzo popularnym rozwiązaniem. U nas też zaczyna zdobywać coraz większą rzeszę fanów – jest ich coraz więcej na rynku i większość ma już wersje w mm w związku z czym coraz łatwiej się do nich przekonać. Niestety w zasypie tanich narzędzi tego typu jest spory problem z trzymaniem kątów inie mówię tu tylko o standardowych kątach 90 stopni i 45 stopni. Bardzo często stopa, która również powinna być pod kątem 90 stopni z obu stron nie trzyma tego parametru – a jest to bardzo ważne ze względu na to, iż ma to wpływ zarówno na wygodę pracy przy trasowaniu jak i przy przesuwaniu narzędzia wzdłuż krawędzi materiału. Sam miałem kilka takich które miały ten problem – narzędzie w bocznym przekroju ma kształt liter T i widać było, że ta górna powierzchnia jest lekko zeskosowana. Na temat użytkowania i wszystkich funkcji tego typu narzędzia można by napisać małą rozprawę, ale najważniejsze jest to żeby wszystkie wycięcia wewnętrzne również trzymały kąty i skale, a tu nie ma z tym problemu. Funkcja Speed oznacza między innymi szybkie trasowanie równolegle do płaszczyzny przesuwania. W naszym narzędziu wcięcia Speed są co 0,5 cm. Całość wykonana jest z jednego kawałka wysokiej jakości stopu aluminium. Wszystkie natrasowane wartości, niezależnie od tego czy są to skale w w mm, w stopniach czy zastosowanej tu tradycyjnego numerowania SM dla krokwi są wgłębione w powierzchni co ma niebagatelne znaczenie dla ich czytelności – wzmaga to jeszcze matowe wykończenie niwelujące odbicia światła.
Oba narzędzia wykonane są bardzo porządnie z dbałością o szczegóły. Każdy detal dopracowany jest w najwyższym stopniu i wiemy dzięki temu, że nasze pomiary i wykonywane trasowania są zrobione dobrze i dokładnie. Dla mnie te kilka miesięcy spędzone z tymi narzędziami to była przyjemność, nic się nie zacina, nie trzeba po 10 razy sprawdzać czy na pewno trzyma to kąty czy odległości, bo dobrze ustawione będą działać. Jakość wykonania i precyzja powodują, że człowiekowi chce się tym pracować a to nie wszystkie produkty tej marki które możemy kupić w Hardoworker. Ja już zastanawiam się co będzie następne.