Wydarzenia

The TOOLS RALLY TEAM – pierwszy raz za nami

W dniach od 2 do 3 czerwca w okolicach miejscowości BIAŁY BÓR The TOOLS RALLY TEAM zaliczył swój pierwszy rajd z serii RST Cross Country. Nasza załoga miała do pokonania serię specjalnie przygotowanych tras, które  przebiegały  przez malownicze i bardzo dzikie tereny pojezierza kaszubskiego. Pierwszego dnia mieliśmy do pokonania leśną bardzo krętą i wymagającą trasę a  kluczowym momentem było pokonanie największego w Polsce sztucznego wzniesienia,  czyli tak zwanej „góry piachu”. Nie było lekko !  

Przygotowania, nauka i nowe doświadczenia

Mając na uwadze, że to nasz debiut  pojechaliśmy na rajd w celu zebrania doświadczenia i  dobrze się do niego przygotowaliśmy. Nasz TEAM składał się z pojazdu  serwisowego  oraz specjalnie przygotowanej na ten cel strefy, którą pomogły nam opracować firmy POLTENT oraz CHROMEMASTERS – dziękujemy ! Cała strefa świetnie spełniła swoje zadania, będąc miejscem w którym można było się schronić, zjeść przekąskę czy napić się wody a także odbyć naradę w kwestii zawodów. Ponadto omawiana przestrzeń pozwoliła nam w bezpieczny  sposób przechować narzędzia i  ekwipunek potrzebny do pracy przy pojeździe.

Tuż po aranżacji strefy nasza uwaga skupiła się wokół montażu GPS, specjalnych siatek ochronnych, doboru ogumienia do warunków na trasie, montażu interkomów oraz podstawowego przeglądu funkcjonowania wszystkich systemów na czele z  przeglądem stanu wszystkich płynów eksploatacyjnych. To była prawdziwa walka z czasem. Adrenalina udzielała się każdemu z nas coraz bardziej, gdyż czas do startu uciekał bardzo szybko.

Dwa dni rajdowej przygody

Przedłużające się oczekiwanie w kolejce na start, moment ostatniego odliczania i.. gaz do dechy. Już po pierwszych metrach zdaliśmy sobie sprawę, że trasa jest już mocno wyjeżdżona, koleista i w efekcie bardzo  wymagająca. Spowodowane to było bardzo licznym udziałem kilkunastu załóg. W tym miejscu warto wspomnieć o ogromnej pracy załogi rajdowej, a szczególnie naszego pilota – Szymona Kiełba, który debiutując w roli pilota sprawdził się doskonale.

Debiut nie byłby debiutem bez przygód. Kilka razy zgubiliśmy się na trasie, zawiódł też nasz sprzęt do nawigacji GPS. Parę kilometrów musieliśmy korzystać tylko i wyłącznie z metromierza i książki nawigacyjnej. Przy dużej prędkości nie  było to  proste,  szczególnie  podczas wspinania się i zjazdu z “góry piachu”.  W tej piaskownicy rzeczywiście można było się łatwo pogubić przez co straciliśmy kilkanaście minut by odnaleźć się na trasie.

Po pierwszym odcinku powróciliśmy do naszej strefy, gdzie czekał już na nas nasz zespół techniczny,  który w ekspresowym tempie zajął się pojazdem, a było przy nim zaskakująco dużo  pracy. Nie spodziewaliśmy się tego że sprzęt tak mocno zużywa się podczas tego typu wydarzeń! Zmiana filtrów powietrza i oleju to podstawa już po kilkudziesięciu kilometrach. Kurz i pył był dosłownie wszędzie zaczynając od naszych kasków na bieliźnie kończąc. Wniosek na kolejny rajd – w ekwipunku serwisowym nie może zabraknąć specjalnego odkurzacza   do zadbania w pełni o pojazd rajdowy.  Pierwszy dzień zakończyliśmy w połowie stawki co pozwoliło nam na stwierdzenie, że  zrealizowaliśmy cel jak na  załogę rajdowych debiutantów.

W drugi dzień rajdowy mieliśmy do pokonania trasę o długości 80 km. Początkowo wydająca się na prostą, okazała się jednak niesamowicie zdradliwa. Grząski teren, niesamowicie duże koleiny w sypkim piasku były wymagające dla sprzętu i dla naszej załogi. Miejscami brakowało miejsca na oddech przez otaczające nas z każdej strony wzbijające się tumany kurzu.

Ukurzeni ale zdowoleni

Dla The TOOLS RALLY TEAM udział w rajdzie RST BIAŁY BÓR był debiutanckim startem, który pozwolił nam na zebranie doświadczeń przed kolejnymi starciami. Rajd okazał się  być bardzo trudną i wymagającą technicznie przeprawą. Na dowód tego zostały nam w pamięci mijane po drodze załogi, które wypadły z trasy lub uszkodziły pojazdy co uniemożliwiło im kontynuację wyścigu. My na szczęście cało wracaliśmy na metę.

Podczas całego rajdu byliśmy zachwyceni atmosferą wśród organizatorów i uczestników, którym dziękujemy bardzo za zaproszenie. Nasza strefa serwisowa tętniła życiem i przyciągała gości – zarówno kibiców jak i członków innych ekip.

Do nadchodzących kolejnych wyścigów chcielibyśmy serdecznie  zaprosić do współpracy marki współpracujące z magazynem The Tools aby mogły razem z nami cieszyć się emocjami rajdowej przygody.  Pokazanie narzędzi i sprzętu w naturalnych warunkach w momencie ich pracy to świetna przestrzeń do produkcji contentu marketingowego i z pewnością będziemy nad tym pracować w najbliższym okresie.

W trzecim wydaniu naszej gazety  opowiemy wam jakie narzędzia  przygotować do rajdu, jakich narzędzi używamy i jakie stosujemy triki by nasza maszyna nie zawodziła nawet w ciężkich warunkach. Cykl materiałów szczególnie będzie skierowany do miłośników motoryzacji bez względu na to czy poruszają się motocyklem, quadem czy pojazdem SSV. Zachęcamy Was do dzielenia się materiałami z waszych warsztatów na kanałach online narzedzioholicy.pl oraz the TOOLS. Mamy nadzieje – do zobaczenia
na kolejnych rajdach. My już na samą myśl mamy dreszczyk emocji!