Jacek Boborycki
20 czerwca 2022
Oprócz znanego szerszemu gronu Multimastera firma ma w swojej ofercie duży wachlarz narzędzi. W obecnych czasach wiodącą tendencją jest jak najbardziej rozwinięte portfolio sprzętów na akumulator. I tutaj oczywiście marka ma się czym pochwalić zarówno w wersji 18V jak i 12V. Oczywiście marka nie zapomina również o tzw. Klasyce czyli narzędziach przewodowych – w wielu przypadkach jest to najlepsza opcja, jest też grono użytkowników którzy poza wkrętarką wybierają jednak wszystko na przewodzie. Nie oceniamy – każdy ma prawo do własnego zdania i zawsze cenię marki które nie pomijają danego sektora użytkowników w pogoni za trendami. Narzędzia przewodowe były, są i będą wciąż bardzo ważnym sektorem rynku i dziwi trochę polityka niektórych marek które ciągle zmniejszają swój asortyment narzędzi kablowych. Na szczęście nasz pomarańczowy gracz trzyma fajną równowagę i ostatnio dla odmiany na warsztacie pojawiły się urządzenia przewodowe marki Fein.
Mam swoją filozofię jeśli chodzi o dobór narzędzi – uważam, że niezależnie od tego czym się zajmujesz możesz pozwolić sobie na kiepskie narzędzia tylko w rozwiązaniach które używasz rzadko… Jeśli jesteś glazurnikiem i lisiego ogona używasz kilka razy w roku – śmiało możesz sobie pozwolić na tańszy model. Ale jeśli jesteś stolarzem to nie możesz sobie pozwolić na tanią piłę stołową, bo w większości przypadków będzie to twoje podstawowe narzędzie. Jednak niezależnie od tego czym się zajmujesz i od tego czy robisz to zawodowo czy amatorsko jest pakiet narzędzi, które musisz mieć możliwie jak najlepszej jakości. I właśnie takim zupełnie podstawowym i mega uniwersalnym narzędziem jest szlifierka kątowa. Jest to narzędzie, które w mojej opinii musi być jak najlepszej jakości żeby nie „skończyło się” po kilku cięciach. Dlatego też na moim warsztacie zawitały ostatnio dwie nowe szlifierki kątowe marki Fein – CG13 i CG17 – obie są przewodowe i obie dają niesamowite odczucia podczas pracy.
Oczywiście w ofercie firmy nie brakuje szlifierek akumulatorowych, ale decyzja padła na te dwa modele ponieważ są to nowości w ofercie firmy. Model CG13 charakteryzuje pobór mocy 1300 W przy mocy użytkowej 700 W. Waży 2,30 kg i wyposażony jest w przewód o długości 4m. Przewody których używa Fein powinien używać każdy producent – są one gumowane dość miękkie, a przy tym bardzo solidne – generalnie czuć jakość, a przy tym nie utrudniają pracy. Szlifierka jest na standardowe tarcze 125 mm i ma bardzo fajną beznarzędziową osłonę, jej położenie zmieniamy naciskając metalowy przycisk na sprężynie i przekręcamy do żądanej pozycji.
Ze standardowym gwintem m14 i nakrętką również beznarzędziową – jest to wygodne rozwiązanie, bo w wielu przypadkach umożliwia montaż i demontaż tarczy używając odchylanego listka będącego integralną częścią nakrętki mocującej – bardzo lubię to rozwiązanie – odkryłem je dość późno, ale zostałem jego wiernym fanem. Oczywiście w przypadku mocniejszego zaciśnięcia mamy możliwość również odkręcenia przy pomocy klucza który jest w zestawie. Sam klucz to porządne narzędzie.
W zestawie mamy jeszcze uchwyt roboczy z możliwością zamontowania go po obu stronach urządzenia – jest on antywibracyjny co ma swoje przełożenie na dłuższą pracę z narzędziem. Uchwyt mocujemy po delikatnym kątem – nie jest on prostopadły do obudowy tylko delikatne przechylony w stronę przodu narzędzia co ma wpływać na jakość pracy.
Sama szlifierka wyposażona jest w szereg udogodnień wpływających na komfort pracy – i mówimy tu nie tylko o wymienionych wcześniej elementach zewnętrznych – sporo udogodnień kryje się wewnątrz. Do najważniejszych należą łagodny rozruch – kto miał go w swoich szlifierkach wie o czym mówię – naprawdę robi to robotę i jednocześnie zwiększa bezpieczeństwo. Jak już jesteśmy przy bezpieczeństwie użytkowania mamy tu jeszcze na pokładzie trzy ważne systemy. Zabezpieczenie przed ponownym uruchomieniem – super sprawa i dla mnie absolutny lider jeśli chodzi o parametry przy wyborze szlifierki. Znajdziemy tu również kontrolę zablokowania/zakleszczenia i kontrolę odbicia – kolejne dwa niezwykle ważne parametry dla naszego bezpieczeństwa. Wiem, że zaraz znajdą się tacy którzy powiedzą „co on gada przecież to tylko utrudnia pracę – trzeba cisnąć i jechać a nie pieścić się z robotą.” Ok, wasz wybór – ja chyba trochę za dużo widziałem już wypadków żeby jednak docenić te rozwiązania i pamiętać o osłonie. O żywotność naszego sprzętu dba elektroniczne zabezpieczenie przed przeciążeniem. Urządzenie wyposażone jest również elektroniczną regulację prędkości obrotowej która przyznać muszę działa naprawdę świetnie.
Jeśli chodzi o model CG 17 to jest to niemal bliźniaczy model CG13. Różni się kilkoma parametrami. Jeśli chodzi o ten model to mamy tu pobór mocy 1700 W co przekłada się na 1010 W mocy użytkowej. Urządzenie waży 0,10 kg więcej czyli 2,40 kg. W CG13 prędkość obrotowa biegu jałowego jest w zakresie od 2800 do 11500 obr/min natomiast w CG17 jest to tylko 11500 obr/min. Ostatnia różnica między nimi to brak elektronicznej regulacji prędkości w modelu CG17.
Oba modele, mimo że wyposażone są w silnik szczotkowy, sprawują się naprawdę dobrze – jest to silnik wysokiej jakości, bardzo wytrzymały i przystosowany do codziennej pracy. Mnie osobiście bardziej do gustu przypadła CG13 ponieważ jest to model do lżejszych prac – to taki zakres moich zastosowań i tu elektroniczna regulacja obrotów robi robotę, zwłaszcza przy cięciu miększych materiałów. Model CG17 mimo niemal bliźniaczego wyglądu jest jednak dedykowany do cięższej roboty. Sami wiecie jakiego sprzętu potrzebujecie bardziej – ciężko jest wyrokować który z nich jest lepszy i bardziej uniwersalny bo każdy ma swoje przyzwyczajenia i swój zakres prac. Tu nie ma zwycięzcy, ale mam nadzieję pomogłem trochę w podjęciu decyzji. Mnie one sprawdzały się naprawdę świetnie, cóż mogę więcej powiedzieć? To tylko kątówka – bezpieczna i odpowiednio ergonomicznie skonstruowana zmienia naszą pracę w przyjemność.