Testujemy

Szlifujemy… TEST szlifierek FEIN CG13 oraz CG17

Charakterystyczny pomarańczowy kolor narzędzi zapowiada udaną zabawę. Markę Fein na szczęście kojarzy coraz więcej osób. Wspominałem też (już wielokrotnie), że tej marce zawdzięczamy naprawdę dużo. Świadomość marki rośnie i to cieszy, bo narzędzia są bardzo dobrej jakości.

Oprócz znanego szerszemu gronu Multimastera firma ma w swojej ofercie duży wachlarz narzędzi. W obecnych czasach wiodącą tendencją jest jak najbardziej rozwinięte portfolio sprzętów na akumulator. I tutaj oczywiście marka ma się czym pochwalić zarówno w wersji 18V jak i 12V. Oczywiście marka nie zapomina również o tzw. Klasyce czyli narzędziach przewodowych –  w wielu przypadkach jest to najlepsza opcja, jest też grono użytkowników którzy poza wkrętarką wybierają jednak wszystko na przewodzie. Nie oceniamy – każdy ma prawo do własnego zdania i zawsze cenię marki które nie pomijają danego sektora użytkowników w pogoni za trendami. Narzędzia przewodowe były, są i będą wciąż bardzo ważnym sektorem rynku i dziwi trochę polityka niektórych marek które ciągle zmniejszają swój asortyment narzędzi kablowych. Na szczęście nasz pomarańczowy gracz trzyma fajną równowagę i ostatnio dla odmiany na warsztacie pojawiły się urządzenia przewodowe marki Fein.

Mam swoją filozofię jeśli chodzi o dobór narzędzi – uważam, że niezależnie od tego czym się zajmujesz możesz pozwolić sobie na kiepskie narzędzia tylko w rozwiązaniach które używasz rzadko… Jeśli jesteś glazurnikiem i lisiego ogona używasz kilka razy w roku – śmiało możesz sobie pozwolić na tańszy model. Ale jeśli jesteś stolarzem to nie możesz sobie pozwolić na tanią piłę stołową, bo w większości przypadków będzie to twoje podstawowe narzędzie. Jednak niezależnie od tego czym się zajmujesz i od tego czy robisz to zawodowo czy amatorsko jest pakiet narzędzi, które musisz mieć możliwie jak najlepszej jakości. I właśnie takim zupełnie podstawowym i mega uniwersalnym narzędziem jest szlifierka kątowa. Jest to narzędzie, które w mojej opinii musi być jak najlepszej jakości żeby nie „skończyło się” po kilku cięciach. Dlatego też na moim warsztacie zawitały ostatnio dwie nowe szlifierki kątowe marki Fein – CG13 i CG17 – obie są przewodowe i obie dają niesamowite odczucia podczas pracy.

Oczywiście w ofercie firmy nie brakuje szlifierek akumulatorowych, ale decyzja padła na te dwa modele ponieważ są to nowości w ofercie firmy. Model CG13 charakteryzuje pobór mocy 1300 W przy mocy użytkowej 700 W. Waży 2,30 kg i wyposażony jest w przewód o długości 4m. Przewody których używa Fein powinien używać każdy producent – są one gumowane dość miękkie, a przy tym bardzo solidne – generalnie czuć jakość, a przy tym nie utrudniają pracy. Szlifierka jest na standardowe tarcze 125 mm i ma bardzo fajną beznarzędziową osłonę, jej położenie zmieniamy naciskając metalowy przycisk na sprężynie i przekręcamy do żądanej pozycji.

Ze standardowym gwintem m14 i nakrętką również beznarzędziową – jest to wygodne rozwiązanie, bo w wielu przypadkach umożliwia montaż i demontaż tarczy używając odchylanego listka będącego integralną częścią nakrętki mocującej – bardzo lubię to rozwiązanie – odkryłem je dość późno, ale zostałem jego wiernym fanem. Oczywiście w przypadku mocniejszego zaciśnięcia mamy możliwość również odkręcenia przy pomocy klucza który jest w zestawie. Sam klucz to porządne narzędzie.

W zestawie mamy jeszcze uchwyt roboczy z możliwością zamontowania go po obu stronach urządzenia – jest on antywibracyjny co ma swoje przełożenie na dłuższą pracę z narzędziem. Uchwyt mocujemy po delikatnym kątem – nie jest on prostopadły do obudowy tylko delikatne przechylony w stronę przodu narzędzia co ma wpływać na jakość pracy.

Sama szlifierka wyposażona jest w szereg udogodnień wpływających na komfort pracy – i mówimy tu nie tylko o wymienionych wcześniej elementach zewnętrznych – sporo udogodnień kryje się wewnątrz. Do najważniejszych należą łagodny rozruch – kto miał go w swoich szlifierkach wie o czym mówię – naprawdę robi to robotę i jednocześnie zwiększa bezpieczeństwo. Jak już jesteśmy przy bezpieczeństwie użytkowania mamy tu jeszcze na pokładzie trzy ważne systemy. Zabezpieczenie przed ponownym uruchomieniem – super sprawa i dla mnie absolutny lider jeśli chodzi o parametry przy wyborze szlifierki. Znajdziemy tu również kontrolę zablokowania/zakleszczenia i kontrolę odbicia – kolejne dwa niezwykle ważne parametry dla naszego bezpieczeństwa. Wiem, że zaraz znajdą się tacy którzy powiedzą „co on gada przecież to tylko utrudnia pracę – trzeba cisnąć i jechać a nie pieścić się z robotą.” Ok, wasz wybór – ja chyba trochę za dużo widziałem już wypadków żeby jednak docenić te rozwiązania i pamiętać o osłonie. O żywotność naszego sprzętu dba elektroniczne zabezpieczenie przed przeciążeniem. Urządzenie wyposażone jest również elektroniczną regulację prędkości obrotowej która przyznać muszę działa naprawdę świetnie.

Jeśli chodzi o model CG 17 to jest to niemal bliźniaczy model CG13. Różni się kilkoma parametrami. Jeśli chodzi o ten model to mamy tu pobór mocy 1700 W co przekłada się na 1010 W mocy użytkowej. Urządzenie waży 0,10 kg więcej czyli 2,40 kg. W CG13 prędkość obrotowa biegu jałowego jest w zakresie od 2800 do 11500 obr/min natomiast w CG17 jest to tylko 11500 obr/min. Ostatnia różnica między nimi to brak elektronicznej regulacji prędkości w modelu CG17.

Oba modele, mimo że wyposażone są w silnik szczotkowy, sprawują się naprawdę dobrze – jest to silnik wysokiej jakości, bardzo wytrzymały i przystosowany do codziennej pracy. Mnie osobiście bardziej do gustu przypadła CG13 ponieważ jest to model do lżejszych prac – to taki zakres moich zastosowań i tu elektroniczna regulacja obrotów robi robotę, zwłaszcza przy cięciu miększych materiałów. Model CG17 mimo niemal bliźniaczego wyglądu jest jednak dedykowany do cięższej roboty. Sami wiecie jakiego sprzętu potrzebujecie bardziej – ciężko jest wyrokować który z nich jest lepszy i bardziej uniwersalny bo każdy ma swoje przyzwyczajenia i swój zakres prac. Tu nie ma zwycięzcy, ale mam nadzieję pomogłem trochę w podjęciu decyzji. Mnie one sprawdzały się naprawdę świetnie, cóż mogę więcej powiedzieć? To tylko kątówka – bezpieczna i odpowiednio ergonomicznie skonstruowana zmienia naszą pracę w przyjemność.

Tagi: