Mateusz Ignacak
29 marca 2022
Moim zdaniem zestaw porządnych dłut powinien znaleźć się w każdym warsztacie majsterkowicza, pasjonata stolarstwa lub przy wykonywaniu prac ciesielskich. Są to bardzo uniwersalne narzędzia. Przede wszystkim przy wyborze dłut powinniśmy zadać sobie pytanie- do czego będziemy je wykorzystywać. Wykonując małe elementy, gdzie wymagana jest precyzja, należy postawić na mniejsze ostrza. Natomiast, jeśli chcemy wykorzystać dłuta w ciesielstwie, odpowiednie będą te o większym ostrzu.
Najlepszym kompromisem jest zakup zestawu dłut. Przyjrzyjmy się zestawowi dłut Stanley. Marka Stanley od wielu lat kojarzona jest z produkcją strugów. Strugi tej firmy są znane na całym świecie, a niektórzy kolekcjonerzy posiadają w swych kolekcjach modele sprzed ponad 100 lat! Marka posiada w ofercie również wiele zestawów dłut. Zestaw dłut, z którym miałem przyjemność pracować to STANLEY® FATMAX® THRU TANG. W skład zestawu wchodzi 5 dłut. Do wyboru są dwa warianty (zestaw dłut: 6, 12, 18, 25, 32 mm oraz zestaw dłut: 6, 10, 15, 20, 25 mm). Dłuta są dostarczane w praktycznej walizce wykonanej z tworzywa sztucznego. Ostrza natomiast posiadają dodatkowe osłony. Dzięki szerokiej gamie rozmiarów ostrz, dłuta te mogą zostać wykorzystane zarówno do prac ciesielskich, jak i do dokładnych połączeń w stolarstwie.
Numer katalogowy zestawu: 2-16-269
Przez moje ręce przeszło sporo modeli dłut. Nigdy nie zwracałem większej uwagi na sposób wykonania rękojeści, jednak jest to bardzo ważny element. Po tym, gdy w moje ręce wpadły dłuta marki Stanley, inaczej zacząłem postrzegać sposób chwytania tych narzędzi w ręce. Rękojeści w Stalney’ach są niesamowicie wygodne. Dłuta bardzo pewnie leżą w dłoni, a gumowane elementy zapobiegają ślizganiu się dłoni. Ponadto producent sugeruje, że rękojeść jest na chemikalia. Szczerze mogę powiedzieć, że to są najwygodniejsze dłuta, jakimi pracowałem. Ponadto rękojeść dobrze tłumi drgania.
Aby nasze dłuta służyły i były w jak najlepszej kondycji należy je od czasu do czasu poddać procesowi ostrzenia. Specjalizują się w tym liczne zakłady, które ostrzą narzędzia i noże. Jednak można ten zabieg wykonać samodzielnie. W specjalistycznych sklepach dostępne są różnego rodzaju kamienie do ostrzenia lub mechaniczne ostrzałki. Aby dobrze naostrzyć dłuto potrzebna jest odrobina cierpliwości oraz dużo wprawy i precyzji. Należy pamiętać, że zmieniając kąt ostrza, zmieniamy właściwości tnące dłuta, toteż wykonywanie dokładnych ruchów przy ostrzeniu jest tak ważne. Przy mechanicznych ostrzałkach sprawa jest wiele prostsza- do urządzeń dołączane zazwyczaj sporo przystawek do różnych narzędzi. Dłuta Stanley nie są wymagające w ostrzeniu. Idealnie ostrą krawędź można uzyskać bardzo łatwo i szybko, a ostrza nie tępią się szybko.